W Tarnowie miało miejsce nietypowe zajście związane z kradzieżą samochodu, które zakończyło się zatrzymaniem sprawcy w Krakowie. Mężczyzna ukradł Fiata Pandę, pozostawionego na parkingu z kluczykami w stacyjce przez kierowcę-dostawcę. Po interwencji policji pojazd został odzyskany, a sprawca trafił do aresztu, gdzie usłyszał zarzut kradzieży.
Do zdarzenia doszło przed tygodniem, kiedy policjanci z Komisariatu Policji Tarnów-Zachód otrzymali zgłoszenie o skradzionym samochodzie. Fiat Panda, który był wykorzystywany przez dostawcę lokalnego przedsiębiorcy, został pozostawiony na parkingu. Dyżurny policji natychmiast przekazał informacje do jednostek ościennych, co pozwoliło na szybkie działanie.
Sprawca, 36-letni mieszkaniec Podlasia, postanowił skorzystać z nieopatrzności kierowcy i odjechał do Krakowa, na co wpływ miała chęć spotkania ze swoją dziewczyną. Jego plan został jednak pokrzyżowany przez zapas paliwa, co zmusiło go do zatrzymania się na autostradzie. Tam, dzięki interwencji kierowcy lawety, trafił na stację paliw, a jego dziwne zachowanie wzbudziło zainteresowanie policji. Po krótkiej weryfikacji okazało się, że auto figuruje jako skradzione, co doprowadziło do zatrzymania mężczyzny i odzyskania pojazdu.
W trakcie przesłuchania w Tarnowie, mężczyzna przyznał się do kradzieży, a sprawa trafi do tarnowskiego sądu. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności, jednak na obecnym etapie pozostaje na wolności w oczekiwaniu na proces. Pojazd został już zwrócony właścicielowi, co zamknęło ten nietypowy przypadek.
Źródło: Policja Tarnów
Oceń: Kradzież Fiata Pandę zakończona zatrzymaniem sprawcy w Krakowie
Zobacz Także